Bo jesteśmy Polakami

Długi weekend, trochę luzu. Co prawda znów jest praca do wykonania w ogrodzie, ale to za ciężkie dla mnie, żywopłot musi ciąć Joshua. A to nie dziś i nie jutro. Ja mam mnóstwo nauki. Niderlandzki sam mi do głowy nie wejdzie, a poza tym chciałam trochę doczytać, trochę poszerzyć swoją wiedze w naukach biologicznych, głównie w zakresie biologii molekularnej nowotworów i biologii komórki nowotworowej, ale także w technikach edytowania i analizy genów. To w sumie całkiem sporo rzeczy. 



Pogodę mamy cudowną. Około 22C, chmury, czasem popada, ale nie leje ciurkiem. Idealne lato. Kocham taką pogodę. 

I tak, wstałam wczoraj skoro świt o 12 (nie czepiajcie się, ja naprawdę jestem chronotypem późnym, siedzenie do 4 lub 5 w nocy (niektórzy mawiają rano) to dla mnie nic niezwykłego. Pierwsze, co zobaczyłam to powiadomienia w telefonie. Przez cholerny astygmatyzm źle widzę i z daleka i z bliska, więc musiałam się trochę wysilić. Ivan pytał, czy mógłby dziś wpaść drzewka oglądnąć. No fajnie było, ale dom nie posprzątany. Odpisałam, ze o 16 i do roboty. 

W trakcie, kiedy sprzątałam i piekłam kladkakka, Ivan przysłał jeszcze kilka wiadomości. Pytał, czy może przyjść "with his partner".  No co za głupie pytanie, ja wręcz oczekiwałam, że zabierze drugie pół ze sobą. Piszę zatem, że jasne, nie spodziewałam się nawet inaczej, zapraszamy. A ten mi przysyła fotkę z drugim gościem, ze to jest jego partner i czy nie będziemy mieć nic przeciwko. No para mi uszami poszła. Raz, że podejrzewałam już dawno, że Ivan może być gejem (chyba przez styl i kolory ubierania się), a dwa - i to najważniejsze - co to w ogóle za pytanie! Poczułam się... No może nie obrażona ale naprawdę dotknięta. Belgijce by takiego pytania nie zadał. Tylko dlatego, ze jesteśmy z cholernej Europy wschodniej potraktował nas jak potencjalnych homofobów! 

Ja już od jakiegoś czasu nie czuję się komfortowo odpowiadając na pytanie skąd jestem. Polska, wciąż niestety, wielu osobom kojarzy się z błotem i końskimi odchodami na ulicach, wozami drabiniastymi, białymi niedźwiedziami przechadzającymi się między domami (też było), babinami w chustkach na głowie i tępą, agresywna nietolerancją. Tym razem, skądinąd przesympatyczny i zawsze bardzo dla nas miły gość, odniósł te cechy bezpośrednio do nas. Delikatnie, ale stanowczo wyjaśniłam mu, że my tacy nie jesteśmy, że odcinamy się od tej tępej nienawiści, którą zieje nasz rząd, że mamy wielu kumpli gejów i nigdy nie myśleliśmy o nich w żaden sposób inaczej, niż o heretykach. Nie to, że nie gorzej.  Nie inaczej. Minęła doba, a mnie to wciąż uwiera. Ile osób tu, w Belgii tak na nas patrzy, tak o nas myśli? Czy serdeczni sąsiedzi z 205 też mają nas za takich nietolerancyjnych prymitywów?

Później Ivan tłumaczył, że to Rumuni i Bułgarzy (na których przecież i w Polsce patrzy się z góry) zrobili całej Europie wschodniej taką opinię. Rumuńscy cyganie, bułgarskei prostytutki i albańska mafia. Pytali, czy trudno nam było wynająć dom. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że nie było łatwo. Że czuję, że to moja praca na uczelni dała nam ten bonus i pana profesora. Mieliśmy niby list z rekomendacją od poprzedniego wynajmującego, ale jednak. W Polsce obcokrajowcy też mają trudniej. I mogę sobie tłumaczyć, że to Ivan miał uprzedzenia i to jego, nie mój problem. (Choć naprawdę podkreślam, sam nawiązywał z nami kontakt w klubie, zawsze chętnie pogadał, nigdy nie traktował nas z góry) Ale to tak nie działa. 

Jestem osobą otwartą, ceniącą wolność i godność ludzką i osobiste wybory bez konieczności tłumaczenia się z nich. I chciałabym tak być postrzegana, a nie wtłaczana w ramki stereotypu wschodniej Europy. Przypisuje mi się poglądy którymi się brzydzę, tylko z powodu mojego miejsca urodzenia i wychowania. A ja przecież jestem samodzielnie myślącą jednostką otwartością i tolerancyjnością nie różniącą się od tolerancyjnych i otwartych Belgów. Następnym razem poważnie się zastanowię co odpowiedzieć na pytanie skąd jestem. 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Modowe zawirowania i impreza u pani ambasadorki.

Post zbiorczy na różne tematy

Szukania pracy ciąg dalszy